Wśród tematów dotyczących edukacji i wychowania, problem emocji pojawia się coraz częściej. Wynika to z faktu, że wiele dzieci nie potrafi uporać się ze swoimi uczuciami, szczególnie tymi trudnymi. Żeby dotrzeć do źródła problemu zacznijmy od początku.

Czym są emocje?

Emocje są nieodłączną częścią naszego życia. Słowo to pochodzi od łacińskiego e movere. Tłumaczone jest jako „poruszenie z wewnątrz” i oznacza naszą reakcję (świadomą lub nieświadomą) na otaczający świat. Kiedy odczuwamy jakąś emocję wpływa ona zarówno na nasze ciało, myśli jak i zachowanie. Na przykład, gdy złościmy się zaciskamy pięści, w głowie interpretujemy cale zdarzenia i zaczynamy krzyczeć. W przypadku radości uśmiechamy się,
w
myślach gratulujemy sobie sukcesu, głośnymi okrzykami obwieszczając innym nasze szczęście. Oczywiście mamy całą paletę emocji, ale większość dzieci zna te podstawowe.

Jakie mamy rodzaje emocji?

W literaturze może znaleźć różne podziały. Tak więc możemy wyróżnić emocje:

  • proste – złożone
  • podstawowe – mieszane
  • pierwotne – wtórne
  • przyjemne i nieprzyjemne

I w zasadzie każdy z podziałów jest dobry, chociaż bierze pod uwagę nieco inne kryteria. A jak widzą to dzieci? Najczęściej upraszczają sprawę i dzielą emocje na dobre i złe. Uważają tak zgodnie z posiadaną wiedzą oraz informacją zwrotną jaką otrzymują od rodziców. Doskonale zdają sobie sprawę, że gdy odczuwają radość, zadowolenie czy zachwyt spotykają się z aprobatą dorosłych. Kiedy się boją, smucą, czy złoszczą głośno manifestując to, rodzice nie akceptują ich uczuć reagując, począwszy od bagatelizowania problemu, poprzez próby tłumaczenia, na ostrej reprymendzie skończywszy.

Można by stwierdzić, że skoro emocje sprawiają tyle kłopotu może lepiej byłoby wyeliminować je z naszego życia. Nic bardziej mylnego. Umiejętność rozpoznawania, nazywania, rozumienia i przeżywania emocji jest jedną z kluczowych kompetencji. Pomaga nam funkcjonować w świecie, nawiązywać odpowiednie relacje, lepiej radzić sobie ze stresem oraz szybciej adaptować się do nagle zmieniającej się sytuacji.

Po co dokładnie są nam potrzebne emocje?

Są dla nas źródłem informacji

W dawnych czasach emocje były przestrogą, dzięki której ludzie mogli przeżyć. Na przykład przy spotkaniu z wilkiem pojawiał się strach, który podpowiadał, że należy uciekać, albo walczyć. Dzisiaj, chociaż nie musimy walczyć o przetrwanie w puszczy, emocje są nadal ważnym źródłem informacji. Dzięki nim rozpoznajemy swoje potrzeby i możemy je zaspokajać. Dowiadujemy się, co jest dla nas ważne i istotne. Wiemy, co sprawia nam radość i czego chcemy więcej w swoim życiu. Rozumiemy co nam nie służy i co należy czym prędzej wyeliminować.

Motywują nas do działania

Zarówno, gdy odczuwamy przyjemnie, jak i nieprzyjemne emocje, są one dla nas siłą napędową. Gdy odczuwamy radość czy zadowolenie z uzyskanych wyników, chętnie kontynuujemy działania. Widząc pożądane efekty działamy z większym zapałem i zaangażowaniem. Z kolei, gdy sytuacja nie odpowiada nam i nie jesteśmy zadowoleni z obecnego stanu rzeczy, szybciej podejmujemy działania, aby dokonać zmian i wyeliminować przyczynę naszego niezadowolenia.

Pomagają w podejmowaniu decyzji

Kierować się sercem czy rozumem? To pytanie zapewne zadawał sobie każdy z nas. Ile osób tyle opinii. Gdy przyjrzymy się dokładniej zauważymy, że są sytuacje, kiedy nie mamy czasu na analizowanie zysków i strat. Wtedy nasze emocje podpowiadają nam na szybko jaką powinniśmy podjąć decyzję. Innym razem lepiej jest na zimno rozważyć za i przeciw kierując się posiadaną wiedzą.

Ułatwiają komunikację i budowanie relacji z innymi

Dzięki umiejętności wyrażania i rozpoznawania emocji potrafimy odczytać potrzeby zarówno swoje jak i innych. Gdy posiadamy tę wiedzę możemy te potrzeby zaspokoić. Poza tym dzieląc się z innymi naszymi odczuciami łatwiej nawiązujemy przyjaźnie i budujemy prawidłowe relacje.

Jakie są dziecięce emocje?

Jak wynika z licznych badań dziecięce emocje znacznie różnią się od emocji osób dorosłych. Obserwując maluchy zauważymy ogromną intensywność z jaką przeżywają wszystko co ich spotyka. Kiedy się cieszą ich radość jest ogromna, kiedy płaczą rozpacz nie ma granic, a gdy wybuchają złością już po chwili przeradza się ona we wściekłość.

Poza tym charakteryzuje je duża częstotliwość. Dziecko reaguje bardzo spontanicznie na wszystko co je otacza. Wszystko jest dla niego nowe, ciekawe i nieznane. Mnogość bodźców pociąga za sobą ogrom reakcji w konsekwencji czego, my dorośli mamy wrażenie, że co chwilę wybucha jakaś „afera”.

Dziecięce emocje są również bardzo zmienne. Dziecko płaszcze szlocha, zalewa się łzami, by już po chwili otrzeć je i z radosnym śmiechem zając się zupełnie czymś innym, bezpowrotnie zapominając o powodzie rozpaczy. Równie łatwo reakcja następuje w odwrotnym kierunku. Wystarczy iskierka by nasz spokojny, niewinny aniołek przerodził się w zażarcie walczącego tygrysa

Dlaczego dzieci mają problem z emocjami?

Często dorośli zastanawiają się, dlaczego dziecko reaguje przesadnie, nie reaguje wtedy, kiedy powinno albo zachowuje się zupełnie inaczej niż tego oczekiwali. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka.

Po pierwsze płaty czołowe kory mózgowej osiągają swoją dojrzałość dopiero około dwudziestego roku życia. Jest to jedna z podstawowych przyczyn dla której dzieci nie potrafią rozpoznawać i kontrolować swoich emocji.

Po drugie dziecko nie posiada wiedzy odnośnie emocji. Ta niewiedza sprawia, że nie potrafi sterować swoimi emocjami. Trudno bowiem poradzić sobie z czymś nieznanym.

Po trzecie, dziecko po prostu dopiero się uczy. Nie potrafi zarządzać emocjami. Nie wie jakie zachowania są pożądane, a jakie nie, co należy robić w danej sytuacji, w jaki sposób wyrazić swoje potrzeby nie krzywdząc innych.

To dorośli muszą dostarczyć mu tych informacji.

W jakie sposób to powinni zrobić? O tym i o najczęściej popełnianych błędach w kolejnym artykule, do lektury którego zapraszam już dzisiaj.